Eksperyment: wykonujemy izolację akustyczną w gnieździe oraz wykonujemy pomiary laboratoryjne przed i po. Co się stało?
Pewnego dnia świat będzie inny: będą osobne domy dla sów i skowronków, fani Leps będą mieszkać co najmniej dwie przecznice od fanów Slipknota, a każdy mieszkaniec republiki będzie musiał raz na pięć lat przejść certyfikację spokojnego ruchu na laminat. Pewnego dnia. Tymczasem dziewięciopiętrowe panele gromadzą się w swoich delikatnych ścianach zespoły z wielodzietnych rodzin, źle wychowane psy z ogromnymi pazurami, miłośnicy muzyki bez słuchawek, awanturnicze pary, głusi miłośnicy spania pod krzyczącym telewizorem i wielbiciele porannego sprzątania w weekendy. Prawie wszyscy są z tego niezadowoleni. To prawda, że w ostatnich latach ludzie coraz częściej rozpoczynają naprawy w nowym budynku wraz z instalacją materiałów dźwiękoszczelnych. Ale jak uzasadnione są takie koszty w „kartonowym” gniazdku i czy izolacja akustyczna rzeczywiście pomaga zatrzymać dźwięk w ścianach jednego mieszkania? Sprawdźmy. Wykonujemy izolację akustyczną w zwykłym domu z paneli i wspólnie ze specjalistami z Instytutu Technicznego Certyfikacji Badań porównujemy wskaźniki przed i po.
Czy istnieje różnica między domem z paneli a monolitycznym domem szkieletowym i jak idzie ze standardami dźwięku?
– Na Białorusi obowiązują normy projektowe dla budynków mieszkalnych pod względem stopnia izolacyjności akustycznej: kategoria A – bardzo komfortowe warunki życia (54 decybele), kategoria B – komfortowa (52), kategoria C – maksymalna dopuszczalna (50), – wyjaśnia Svetlana Shnypko, kierownik laboratorium akustyki i wibracji centrum testowego TISI. — Większość budynków mieszkalnych należy do drugiej kategorii, niezależnie od tego, czy jest to dom panelowy, murowany czy monolityczny – norma jest taka sama dla wszystkich. Tak jest napisane w dokumentach. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Oczywiście dom z monolityczną ramą będzie miał pewne zalety, ale wiele zależy od dewelopera.
Hipotetycznie najtańsze gniazdo może mieć takie same właściwości dźwiękoszczelne jak „monolit elitarny”, jeśli deweloper nie zawraca sobie głowy wyposażeniem podłogi pływającej, układaniem płyt mineralnych, wykonaniem jastrychu i szwu akustycznego wzdłuż konturu wszystkich pomieszczeń.
Jednak naszym głównym problemem jest to, że istnieją normy, ale nie są one sprawdzane, gdy dom jest oddawany do użytku… Nikt nie wykonuje pomiarów, jak to się robi za granicą. W dodatku wszystkie te standardy są dość niskie: przy przepustowości 52 decybeli słyszymy sąsiada chwytającego łyżkę w kuchni. Nawet na sąsiedniej Łotwie i Litwie normy są bardziej rygorystyczne: tam nie można oddać ani jednego domu ze wskaźnikiem poniżej 57 decybeli, który jest nawet wyższy niż w naszych „elitarnych” nowych budynkach. 52 decybeli i 57 – ogromna różnica w odczuciach.
Rodzaje hałasu, odgłosy w domu
Eksperci wyróżniają trzy rodzaje hałasu: powietrzny (dźwięk z telewizora, rozmowy, muzyka), perkusyjny (przesuwające się meble, spadające talerze, dziecko na skakance) oraz strukturalny (przenoszony przez sąsiednie konstrukcje w całym domu). Każdy dom, w zależności od rodzaju konstrukcji, ma swoje wady i zalety: w monolitycznej ramie praca perforatora na dziewiątym piętrze jest wyraźnie słyszalna nawet na pierwszym piętrze, ale w panelu sąsiedzi w klatka schodowa może komunikować się bez wychodzenia z mieszkań.
Dlatego przed podjęciem pracy należy ustalić, co konkretnie martwi właściciela. Właściwy materiał jest dobierany w zależności od rodzaju hałasu, ale ogólna zasada nadal obowiązuje. Izolacja szumów jest znacznie bardziej uzasadniona od strony źródła, a nie odbiornika dźwięku. Jeśli nie chcesz słyszeć zbyt ciężkich kroków dzieci sąsiada, kup im podłoże: jest to o wiele skuteczniejsze niż czary na suficie.
Mierzymy do
Na Białorusi nie ma wielu organizacji, które mierzą poziom hałasu, choć sam proces jest dość prosty. Możesz określić parametry za pomocą miernika poziomu dźwięku – urządzenia do obiektywnego pomiaru poziomu dźwięku.
W pierwszej kolejności mierzą poziom tła akustycznego – akustyczne zanieczyszczenie powietrza przy braku dźwięków zewnętrznych, czyli innymi słowy ilość decybeli we względnej ciszy, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Dziś hałas w przedziale od 40 do 55 decybeli uważany jest za bezpieczny dla człowieka, przekraczanie tych norm niekorzystnie wpływa na zdrowie i samopoczucie.
Włączamy urządzenie i zamykamy się na minutę. Urządzenie pokazuje poziom od 37 do 47 decybeli, który oscyluje na skali hałasu pomiędzy przytłumioną rozmową a normalną mową – w tak hałaśliwym świecie żyjemy…
Po zmierzeniu tła przystępujemy do samego eksperymentu. Najpierw mierzymy poziom hałasu w powietrzu. Aby to zrobić, eksperci instalują kolejne proste urządzenie – dookólne źródło dźwięku (w rzeczywistości zwykły głośnik z 12 głośnikami umieszczonymi po różnych stronach).
Urządzenie emituje uporczywy szum o głośności około 110 decybeli (taka głośność jest porównywalna z hałasem lecącego helikoptera), co przypomina nieco dźwięk silnika odrzutowego. Instalujemy mikrofon w sąsiednim pomieszczeniu i mierzymy, jaki poziom hałasu będzie tam rejestrowany. Takie pomiary powtarza się co najmniej w sześciu punktach w jednym pomieszczeniu, aby następnie wyliczyć średnią w laboratorium.
Na wyjściu otrzymujemy około 50 decybeli, czyli o jedną trzecią wyższą niż norma dla lokali mieszkalnych w ciągu dnia.
– Liczb tych nie można uznać za ostateczne, ostateczne wartości można wyprowadzić tylko w laboratorium, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że właściwości dźwiękochłonne przegrody międzymieszkaniowej pozostawiają wiele do życzenia, Komentarze Swietłany.
Drugi test to pomiar hałasu uderzeniowego. Aby to zrobić, wyruszamy z miernikiem poziomu dźwięku na podłogę niżej, podczas gdy koledzy Svetlany z góry uruchamiają maszynę perkusyjną – mechanizm z pięcioma młotkami, które kolejno uderzają w podłogę z określoną siłą.
Po kilku sekundach miernik poziomu dźwięku pokazuje wartość 70 decybeli – mniej więcej taki sam „warczenie” byłby motocyklem z tłumikiem w Twojej sypialni.
Zbierać się do pracy
Obecnie istnieją dziesiątki opcji poprawy właściwości dźwiękoszczelnych w mieszkaniach – od najbardziej budżetowych po niezwykle drogie. Właściciel mieszkania Nikita wraz z przedstawicielami firmy Knauf, którzy pomogli nam w eksperymencie, zdecydowali się na dość budżetową metodę – tzw. suchy jastrych z użyciem płyt dźwiękochłonnych.
Czy warto wygłuszać mieszkanie: plusy i minusy?
Nie jest tajemnicą, że współczesny świat jest podobny szalony wyścig. Wszyscy biegają, awanturują się, wchodzą w interakcje, a wieczorem, wyczerpani, pędzą, by ukryć się przed wszystkimi irytującymi czynnikami za murami swojej fortecy – swojego domu. Ale jeśli to jest budynek mieszkalny – to nie było!
Szczęśliwi mieszkańcy budynków z lat 50. ubiegłego wieku nie musieli nawet o tym myśleć: przed metrowymi ścianami „stalinoka” cofał się nawet najgłośniejszy hałas. Później, kiedy budowa domów zaczęła się zużywać masowy charakter, ściany stały się znacznie cieńsze, zwłaszcza w domach prefabrykowanych, a transmisja dźwięku stała się znacznie głośniejsza.
Obce dźwięki, te same, które cię wkurzają, kiedy naprawdę chcesz odłączyć się od wszystkich i po prostu być sam na sam ze sobą, wspinać się, jak mówią, ze wszystkich dziur. Z góry sąsiedzi tupią jak słoń, za oknem dzieci i alarm krzyczy obcym głosem, stojąc tuż pod oknem samochodu, po prawej nowożeńcy rozpoczęli niekończący się remont, na Pozostało, melomani nie wiedzą, czym są słuchawki i hojnie dzielą się swoimi muzycznymi preferencjami z całym światem.
Pośród całej tej polifonii mimowolnie przychodzą na myśl myśli: czy warto odgrodzić się od tego koszmaru, czy nie? Na początek z pewnością trzeba będzie się zastanowić, czy błędem byłoby wykonywanie tych skomplikowanych i kosztownych prac. Aby uniknąć błędów, powinieneś przestudiować tę kwestię ze wszystkich stron.
Rodzaje hałasu
Aby zrozumieć, z jakimi rodzajami hałasu warto rozpocząć walkę, należy ustalić, który z nich wywołuje najwięcej irytacji. Istnieje kilka rodzajów hałasu: hałas normalny, hałas uderzeniowy i hałas konstrukcji.
Zwykły hałas przenoszone drogą powietrzną (odgłosy z ulicy, szczekanie psów w sąsiednim mieszkaniu). hałas uderzeniowy słychać, gdy przedmioty wchodzą w interakcję (przesuwanie mebli, trzaskanie drzwiami, tupanie sąsiadów z góry). Ale hałas struktury jest przenoszona bezpośrednio przez konstrukcję (huk perforatora, dźwięk młotka w ścianę), powodując drgania, które drażnią nie tylko aparat słuchowy, ale także wiele innych zmysłów.
Aby częściowo odizolować mieszkanie od hałasu normalnego i uderzeniowego, możesz umieścić okna z wieloma przeszkleniami lub udekoruj gruby dywan podłoga i ściany. Jest też taka kompromisowa opcja: zrobić izolację akustyczną tylko przez otwory: okna, drzwi wejściowe, system wentylacji, rury i gniazda, ponieważ gniazda (zwłaszcza w domach z paneli) często mają dostęp do sąsiadów. Ale w tym przypadku nie będzie możliwe osiągnięcie całkowitej ciszy.
Aby całkowicie uchronić się przed wszelkiego rodzaju hałasem, w tym hałasem strukturalnym, musisz wykonać znacznie poważniejszą pracę. I w tym celu należy rozważyć wszystkie zalety podjętej poprawy i wady.
Korzyści z wygłuszenia
Jeśli zdecydujesz i wykonasz określone prace związane z izolacją akustyczną, to:
- W pokoju zapanuje cisza, nie będzie słychać obcych hałasów ani od sąsiadów, ani z ulicy.
- Sąsiedzi nie będą słyszeć głośnych dźwięków z mieszkania podczas imprez czy oglądania filmu w kinie domowym.
- Pomieszczenie stanie się cieplejsze, ponieważ materiały wygłuszające mają również działanie ocieplające.
- Mieszkanie będzie wyglądało na nowe.
- Pojawi się pole do fantazji w wystroju i nowa rearanżacja mebli.
- Aby wykonać prace nad częściową izolacją akustyczną, nie możesz opuścić swojego zwykłego siedliska.
- Prace można wykonywać niemal o każdej porze roku, niezależnie od warunków pogodowych.
Wady izolacji akustycznej
Jednak przy wszystkich zaletach, jakie przyniesie całkowita eliminacja zewnętrznego hałasu, nadal istnieją pewne wady całkowitej izolacji akustycznej całego obszaru mieszkalnego, takie jak:
- Użyteczna powierzchnia pomieszczenia zostanie znacznie zmniejszona.
- Hałasy będą nieobecne nie tylko w mieszkaniu, ale nie będzie ich słychać z mieszkania, więc w przypadku krytycznej sytuacji wołania o pomoc pozostaną bez odpowiedzi.
- Może panować przygnębiające poczucie izolacji od świata, zwłaszcza podczas jesiennego bluesa.
- Na czas prowadzonych prac, przy całkowitym wygłuszeniu całej przestrzeni mieszkalnej, mieszkanie będzie musiało zostać opuszczone i przez pewien czas mieszkać w mniej komfortowych lub wcale niekomfortowych warunkach.
- Zakup niezbędnych materiałów i zapłata za pracę, gdyż rozsądniej byłoby powierzyć tak skomplikowaną sprawę profesjonalistom, będzie wymagał znacznych nakładów finansowych.
- Konieczność prac przygotowawczych, takich jak uszczelnianie pęknięć: w końcu w nowoczesnych domach są one nieuniknione.
- Praca jest bardzo pracochłonna, ponieważ aby całkowicie odizolować mieszkanie od hałasu, należy zwrócić uwagę nie tylko na podłogę, sufit i ściany, ale także na gniazdka elektryczne, szyby wentylacyjne, otwory okienne oraz rury wodne i grzewcze, jak jak również drzwi wejściowe.
Советы
Jeśli decyzja zostanie podjęta i istnieje pełna izolacja akustyczna, do tej kwestii należy podejść najpoważniej:
- Dokonaj wyboru na rzecz całkowitej izolacji akustycznej całego mieszkania jako całości lub oddzielnego pomieszczenia.
- Powierz pracę profesjonalistom i postaraj się znaleźć rzetelnych specjalistów.
- Odpowiedzialnie traktuj dobór materiałów wygłuszających i najpierw zapoznaj się z wszystkimi ofertami i cenami rynku na ten temat.
I wreszcie, aby podjąć ostateczną decyzję i mieć pewność, że każda minuta pragnienia w momencie rozdrażnienia i zmęczenia nie będzie kosztownym błędem, trzeba się zastanowić Twój typ charakteru i temperament. Można z całą pewnością powiedzieć, że w całkowitej ciszy najlepiej będą się czuć tylko introwertycy, ludzie, dla których najważniejsze w świecie są własne refleksje, czy ludzie kreatywni, którym obcy hałas nie pozwala na tworzenie swoich arcydzieł.
Wniosek
To całkowicie naturalne pragnienie ludzi, aby za ścianami swojego domu czuli się jak najlepiej chronieni, spokojni i komfortowi. Rzeczywiście, jego stan fizyczny, moralny i duchowy zależy od tego, jak człowiek czuje się w domu, od tego, jak bardzo może się w nim zrelaksować i zrelaksować.
Problem hałasu z zewnątrz można rozwiązać. Ale jednocześnie będziesz musiał coś poświęcić: albo metry kwadratowe powierzchni użytkowej mieszkania, albo słaby efekt częściowej izolacji akustycznej. Niewiele jest, żeby zdecydować, co jest ważniejsze – spokój i długo wyczekiwana cisza czy przestronne mieszkanie, w którym nie ma się gdzie schować przed hałasem.