Jak malować ściany dla tych, którzy w ogóle nie są malarzami?
Aby nie biegać do sklepu po brakującą puszkę, ważne jest, aby od razu oszacować odpowiednią ilość materiału. Aby to zrobić, należy podzielić powierzchnię ścian przez zużycie farby, pomnożyć przez liczbę warstw i dodać 10–15% rezerwy. Jako przykład obliczmy, ile farby potrzeba na pomieszczenie (4,5 x 3 m) z jednym oknem (1,4 x 1,6 m) i drzwiami (2,1 x 0,7 m). Wysokość sufitu – 3 m.
Najpierw znajdź całkowitą powierzchnię. Aby to zrobić, oblicz obwód pomieszczenia i pomnóż go przez wysokość sufitów:
(4,5 + 4,5 + 3 + 3) × 3 = 45 m²
Teraz określmy obszar koloru netto. Aby to zrobić, obliczamy powierzchnię otworów okiennych i drzwiowych, a następnie odejmujemy ją od całkowitej powierzchni ścian:
45 – (1,4 × 1,6 + 2,1 × 0,7) = 41,29 m²
I na koniec dowiedz się, ile całkowitej farby jest potrzebne. W tym celu należy podzielić powierzchnię malowania netto przez zużycie farby na metr kwadratowy (wskazane na etykiecie), pomnożyć przez liczbę warstw (zwykle dwie) i dodać 15% rezerwy:
(41,29 ÷ 10) × 2 + 15% = 9,5 litra
3. Usuń lub chroń wszystko, co stanie Ci na drodze
Przed przystąpieniem do pracy należy usunąć z pomieszczenia wszystko, co niepotrzebne, i zabezpieczyć przed zachlapaniem powierzchnie, które nie zostaną pomalowane.
Wyjmij meble i wszystkie inne przedmioty, a to, czego nie da się wyjąć, połóż na środku pokoju i przykryj folią. Owiń nim grzejniki lub wyjmij je. Przykryj podłogi grubą folią lub kilkoma warstwami gazet.
Ilustracja: Artem Kozoriz / Lifehacker
Odłącz gniazda i przełączniki pod napięciem, zdejmij z nich osłony i przykryj taśmą maskującą. Przyklej również listwy przypodłogowe, listwy przypodłogowe, krawędzie skarp i inne sąsiednie powierzchnie, aby ich nie rozpryskiwać.
4. Przygotuj ściany
Podczas malowania powierzchnia musi być idealnie płaska. W przeciwnym razie farba będzie leżała nierównomiernie, a wszystkie wady pojawią się jeszcze mocniej.
Usunąć warstwy starej farby i tapety szpachelką, dobrze oczyścić powierzchnię. Wszystkie najmniejsze pęknięcia, wgniecenia i nierówności szpachlować, a po całkowitym wyschnięciu dokładnie przeszlifować drobnoziarnistym papierem ściernym.
5. Zastosuj podkład
Przed malowaniem ściany należy zagruntować: po takim zabiegu farba będzie leżała bardziej równomiernie i lepiej się trzyma. Dodatkowo poprzez zmniejszenie chłonności podłoża znacząco zmniejszy się zużycie farby.
Za pomocą wałka z szerokim, średnim włosiem nałożyć podkład na ściany. Upewnij się, że nie ma obszarów nieleczonych. Nie spiesz się i nie pozwól mu działać. Niech gleba całkowicie wyschnie. Zwykle zajmuje to około 2 godzin, dokładny czas jest podany na etykiecie.
6. Przygotuj farbę
Farbę dokładnie wymieszać drewnianą szpatułką przez kilka minut. Możesz użyć miksera, ale przy najniższej prędkości, aby zapobiec tworzeniu się bąbelków.
Napełnij tacę farbą około jednej trzeciej: jeśli wlejesz więcej, zanurzenie wałka będzie niewygodne. Natychmiast zamknij słoik, aby farba nie wyschła.
Jeśli owiniesz tacę warstwą folii, po pracy wystarczy ją wyjąć i wyrzucić. Sama łazienka pozostanie czysta.
Nie zanurzaj rolki całkowicie. Rozwałkuj go kilka razy po powierzchni farby, a następnie na wierzchu tacki, aby równomiernie rozprowadzić materiał. Wstępnie zwilż wałek wodą i wyciśnij go: w ten sposób farba lepiej nasyci futro i będzie dobrze nakładana na ścianę od samego początku.
7. Wykończ rogi
Aby uzyskać najlepszy wynik i szybszą pracę, wszystkie narożniki i kontury połączeń są najpierw starannie zamalowane, a następnie główną powierzchnię. Istnieją dwie główne opcje wykonywania warstw.
Ilustracja: Artem Kozoriz / Lifehacker
Po pierwsze: za pomocą małego pędzla powoli pomaluj paski o szerokości 5-7 cm wzdłuż listew sufitowych, w rogach, przy listwach przypodłogowych, a także wokół grzejników, gniazdek i przełączników. Aby chronić sufit, możesz uszczelnić ostrze szpatułki taśmą maskującą i przyklejając ją do narożnika, spokojnie malować pędzlem.
Druga opcja: zakleić spoiny do sufitu i innych powierzchni taśmą maskującą, dobrze wygładzić spoinę szpachelką, aby nie spływała tam farba. Cała powierzchnia taśmy nie wymaga wygładzania, w przeciwnym razie taśma klejąca będzie wówczas trudna do usunięcia.
Taśmę klejącą na suficie można dodatkowo pomalować wzdłuż krawędzi białą farbą: w ten sposób od razu wpadnie w szczelinę i po pomalowaniu ściany na inny kolor obramowanie będzie idealne.
8. Nałóż pierwszą warstwę farby
Przed rozpoczęciem pracy zamknij drzwi i okna, aby zapobiec przeciągom i zatrzymać wilgoć – dzięki temu farba schnie wolniej i równomiernie. Dodatkowo można spryskać wodę pistoletem natryskowym, a także uszczelnić okna folią chroniącą przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych.
Jeśli farba jest gęsta, to dla pierwszej warstwy można ją rozcieńczyć zgodnie z instrukcją na puszce – zwykle do całkowitej objętości dodaje się 5-10% czystej wody. Aby uniknąć smug, nie skąpij i nabieraj wystarczającej ilości farby na wałku.
Przytnij stos na krawędziach wałka pod kątem 45°, a spoiny sąsiednich pasków nie będą tak widoczne.
Zacznij malować od rogu. Użyj przedłużenia rolki, aby przetaczać ciągłe paski od sufitu do podłogi bez zatrzymywania. Każdy kolejny pasek powinien zachodzić na poprzedni o 3-4 cm.
Farbę równomiernie rozprowadzać, uważając, aby warstwa nie była zbyt gruba. Stopniowo przechodź z jednego rogu do drugiego. Nie zatrzymuj się, dopóki nie skończysz malować ściany, a dopiero potem przejdź do następnej lub zrób sobie przerwę.
9. Nałóż drugą warstwę
Możesz zacząć malować kolejną warstwę dopiero po wyschnięciu poprzedniej, w przeciwnym razie wałek oderwie się od farby i cała praca pójdzie do kanalizacji. W ciepłym sezonie trwa to zwykle około 2 godzin, dokładną godzinę można znaleźć w instrukcji farby.
Drugą warstwę należy malować dokładnie tak samo jak pierwszą, z tą różnicą, że farby nie trzeba rozcieńczać.
10. Usuń taśmę maskującą
Po pomalowaniu wszystkiego ważne jest, aby usunąć taśmę klejącą, która chroni kontury i sąsiednie ściany. Należy to zrobić 15-20 minut po nałożeniu drugiej warstwy. Jeśli się zawahasz, farba wyschnie, a taśma maskująca ją oderwie. Uważaj, aby nie uszkodzić krawędzi lakieru.
Całkowite wyschnięcie trwa około jednego dnia, w zależności od temperatury w pomieszczeniu i rodzaju użytej farby.
TOP 10 sztuczek na idealne malowanie ścian
Malowanie ścian nie jest tak łatwym zadaniem, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Najważniejsze jest to, że kompozycja farb i lakierów nie zawsze równomiernie pokrywa obrabianą powierzchnię, co powoduje powstawanie różnego rodzaju defektów. Ale jest 10 sztuczek, które pozwalają osiągnąć idealny wynik nawet podczas samodzielnego wykonywania pracy.
Od razu zauważamy, że konieczne jest malowanie równych i przygotowanych powierzchni. Wszelkie odpryski i nierówności będą widoczne. Istniejące otwory należy zaszpachlować lub uszczelnić szczeliwem, a dopiero potem przejść do głównej pracy.
Użyj odżywki do farb
Zastosowanie takiego narzędzia eliminuje pojawianie się śladów i nakładania się po zastosowanym narzędziu. Do funkcji odżywki należy wyrównywanie lakieru i nadawanie efektu niewidoczności po pociągnięciach. Aby uniknąć błędów, zapoznaj się z zaleceniami na pojemniku z farbą, gdzie wskazano, co i w jakiej ilości należy dodać.
Podbarwiony podkład
Wielu natychmiast maluje na szczeliwie, który pochłania wodę z kompozycji barwiącej i przyciemnia odcień. Po wyschnięciu takie zmiany koloru stają się zauważalne. Dlatego lepiej nie używać białego podkładu, ale nadać mu szary odcień.
Postępuj zgodnie z zamówieniem
Nie spiesz się, aby natychmiast pomalować kilka ścian jednocześnie. Przejdź do następnej powierzchni, gdy poprzednia jest gotowa. Dotyczy to wszystkich etapów pracy. Nakładanie farby za pomocą wałka lub pędzla jest wygodniejsze i zapewnia optymalne mieszanie. Przechodząc do walcowania, przykryj pojemnik z farbą i narzędzia, aby zapobiec wysychaniu.
Chroń inne powierzchnie
Przed rozpoczęciem pracy należy uszczelnić listwy przypodłogowe i drzwi taśmą maskującą. Dociśnij sklejone paski szpachelką, aby zapobiec spływaniu farby. Użyj niebieskiej taśmy maskującej, która nie pozostawia lepkich pozostałości.
Przygotuj całą farbę
Przed rozpoczęciem barwienia przygotuj całą kompozycję niezbędną do wykonania pracy. W takim przypadku można uniknąć niedoboru przygotowanej kompozycji, a co za tym idzie, ryzyka zmiany odcienia. Należy pamiętać, że mogą występować niewielkie różnice w różnych pojemnikach z farbą, dlatego lepiej wymieszać wszystko w jednym dużym pojemniku, a następnie przystąpić do barwienia.
Użyj ściereczki do czyszczenia
Przed nałożeniem farby przetrzyj ścianę szmatką, aby usunąć tłuste/brudne plamy. Zwróć szczególną uwagę na kuchnię i obszar w pobliżu przełączników/gniazd. Jeśli zwykła woda to za mało, użyj specjalnych odtłuszczaczy.
Umyj wałek przed użyciem
Błędem wielu jest to, że natychmiast po zakupie wałka zaczynają nim malować ściany. W rezultacie puch i włosie pozostają na powierzchni. Aby uniknąć takich problemów, należy dokładnie umyć wałek w wodzie z mydłem. Następnie przesuń po nim dłonią w obu kierunkach, aby wycisnąć wodę. W takim przypadku nie trzeba czekać, aż narzędzie całkowicie wyschnie. Może być używany lekko wilgotny.
Użyj narzędzia jakości
Jeśli chcesz uzyskać dobry wynik, nie powinieneś oszczędzać na narzędziu, ponieważ od tego zależy równomierność malowania ściany. Przy nakładaniu pierwszej warstwy zaleca się użycie wałka ze stosem 10-15 mm, a do drugiej aplikacji – 6-7 mm. Krótsza „wełna” zapobiega kapaniu. Pożądane jest, aby rolki miały naturalny stos.
Sprawdź farbę przed użyciem
Podczas samodzielnego barwienia kompozycji barwiącej wlej farbę bazową do osobnego pojemnika, dodaj kolor i dobrze wymieszaj kompozycję. Następnie nałóż farbę na niewielki obszar. Wybierz powierzchnię, która nie przyciągnie od razu wzroku. Jeśli wszystko Ci się podoba, możesz przygotować całą objętość farby i nałożyć ją na powierzchnię.
Postępuj zgodnie z techniką aplikacji
Częstym błędem początkujących jest wykonywanie uderzeń w różnych kierunkach. Wybierz jedną opcję. Jeśli zacząłeś malować w pionie, rób to dalej. Używając wielu warstw, możesz zmieniać podejścia. Na przykład po raz pierwszy nakładać farbę pionowo, a drugi – poziomo. W ten sposób możesz uzyskać bardziej równomierną warstwę.
Cześć) Myślałem o odpowiedniej dekoracji mieszkania i zdałem sobie sprawę, że najbardziej budżetowym sposobem na to jest ciekawie pomalowane ściany. Kupiłem farbę paradną i postanowiłem pomalować ściany na kontrastowy kolor. Okazało się, że ściany wyglądają bardzo fajnie, a sufit wydaje się wizualnie wyższy.
Żeby było jeszcze ciekawiej, na ścianach namalowałem kilka kropek (w kontrastowym kolorze). Trwało to długo, ale wynik jest bardzo zadowolony.
W kuchni postanowiłam zrobić „efekt niemalowanej ściany”. Wiesz, okazało się to bardzo interesujące)) Widziałem wiele takich zdjęć w Internecie, widziałem dość kreatywne opcje, ale dostałem duży punkt na środku ściany. Chciałem czegoś innego… no wiesz, oczekiwanie/rzeczywistość)) Ale potem się do tego przyzwyczaiłem i teraz wydaje mi się, że bardziej kreatywnie być nie może, chociaż każdy, kto przychodzi, jest na początku zszokowany))
Cześć) Myślałem o odpowiedniej dekoracji mieszkania i zdałem sobie sprawę, że najbardziej budżetowym sposobem na to jest ciekawie pomalowane ściany. Kupiłem farbę paradną i postanowiłem pomalować ściany na kontrastowy kolor. Okazało się, że ściany wyglądają bardzo fajnie, a sufit wydaje się wizualnie wyższy.
Żeby było jeszcze ciekawiej, na ścianach namalowałem kilka kropek (w kontrastowym kolorze). Trwało to długo, ale wynik jest bardzo zadowolony.
W kuchni postanowiłam zrobić „efekt niemalowanej ściany”. Wiesz, okazało się to bardzo interesujące)) Widziałem wiele takich zdjęć w Internecie, widziałem dość kreatywne opcje, ale dostałem duże miejsce na środku ściany. Chciałem czegoś innego… no wiesz, oczekiwanie/rzeczywistość)) Ale potem się do tego przyzwyczaiłem i teraz wydaje mi się, że bardziej kreatywnie być nie może, chociaż każdy, kto przychodzi, jest na początku zszokowany))
Cześć) Myślałem o odpowiedniej dekoracji mieszkania i zdałem sobie sprawę, że najbardziej budżetowym sposobem na to jest ciekawie pomalowane ściany. Kupiłem farbę paradną i postanowiłem pomalować ściany na kontrastowy kolor. Okazało się, że ściany wyglądają bardzo fajnie, a sufit wydaje się wizualnie wyższy.
Żeby było jeszcze ciekawiej, na ścianach namalowałem kilka kropek (w kontrastowym kolorze). Trwało to długo, ale wynik jest bardzo zadowolony.
W kuchni postanowiłam zrobić „efekt niemalowanej ściany”. Wiesz, okazało się to bardzo interesujące)) Widziałem wiele takich zdjęć w Internecie, widziałem dość kreatywne opcje, ale dostałem duże miejsce na środku ściany. Chciałem czegoś innego… no wiesz, oczekiwanie/rzeczywistość)) Ale potem się do tego przyzwyczaiłem i teraz wydaje mi się, że bardziej kreatywnie być nie może, chociaż każdy, kto przychodzi, jest na początku zszokowany))
Dołączam do prośby Zhenyi)) Nawiasem mówiąc, podobał mi się pomysł z kropkami. Podoba mi się też idea geometrii.
Dołączam do prośby Zhenyi)) Nawiasem mówiąc, podobał mi się pomysł z kropkami. Podoba mi się też idea geometrii.
I zobaczyłem (nie zrobiłem tego sam) z przyjaciółmi gradient. farba wydaje się być tą samą firmą co Aliny, Parade. Tam zrobiono stretch, ale nie w kontrastowych kolorach, ale w podobnych – no cóż, chyba każdy wie, jak korzystać z edytorów i wie, o co mi chodzi. Chciałem też zrobić to w domu, ale powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić samemu i potrzebujesz mistrza, bo taki czajniczek jak ja nie będzie pięknie, ale w paski.
I zobaczyłem (nie zrobiłem tego sam) z przyjaciółmi gradient. farba wydaje się być tą samą firmą co Aliny, Parade. zrobiono tam naciąg, ale nie w kontrastowych kolorach, ale podobnych – no cóż, chyba każdy umie posługiwać się edytorami i wie o co mi chodzi. Chciałem też zrobić to w domu, ale powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić samemu i potrzebujesz mistrza, bo taki czajniczek jak ja nie będzie pięknie, ale w paski.
To dobra farba. Jestem czajniczkiem pod względem kreatywności, ale sam byłem zaskoczony, jak łatwo się pracuje. jest bardzo klarowny po podbarwieniu, trwały i płynny po nałożeniu wałkiem.
To dobra farba. Jestem czajniczkiem pod względem kreatywności, ale sam byłem zaskoczony, jak łatwo się pracuje. jest bardzo klarowny po podbarwieniu, trwały i płynny po nałożeniu wałkiem.
Jeszcze nie byłam kreatywna (teraz spróbuję, chyba spodobały mi się pomysły), ale do farby powiem, że jest dobra. pomalowana łazienka i kuchnia. Podobała mi się jej subtelność. wcześniej wykonałem podkład z podkładem tej samej firmy. wyszło świetnie. co jeszcze jest dobre, jest łatwy do czyszczenia i nie boi się wody.
ale dla farby powiem, że jest dobra. pomalowana łazienka i kuchnia. Podobała mi się jej subtelność. wcześniej wykonałem podkład z podkładem tej samej firmy. wyszło świetnie. co jeszcze jest dobre, jest łatwy do czyszczenia i nie boi się wody.
Odpowiem za Maxima)) Cóż, tak, jest zapach. Surowy, nieprzyjemny. Ale być może jest to jedyna wada tego. Jeśli chodzi o suszenie – wszystko zależy od wilgotności i pory roku. Malowałem jesienią, więc farba wysychała długo. Słyszałem też, że wysycha za kilka godzin.
Zhenya, w tej chwili będę mówić wyłącznie ze względu na moje doświadczenie, a ty sam myślisz. Jak wiecie, nasz remont jest w pełnym rozkwicie. Trzeba było pomalować jedną ścianę w sypialni: będzie za szafą i pozostanie niewidoczna dla nikogo. Można tak zostawić, ale na radzie rodzinnej postanowili malować, bo nigdy nie wiadomo co – nagle chcesz zrobić przemeblowanie, czy coś innego. Wybraliśmy farbę Parade, zabarwioną na kolor „szary mech”, na który natknęliśmy się w czasopiśmie. Od razu zauważyliśmy, że farba jest bardzo gęsta – coś w stylu rustykalnej śmietany, która jest jak masło (wiesz o co mi chodzi). Zapach jest minimalny. Albo mamy takie szczęście, nie wiem . Ale chociaż malowali w niewentylowanym pomieszczeniu, nic nie przeszkadzało głowie, oczom
Cóż mogę powiedzieć. Nie jesteśmy zbyt zadowoleni z efektu, umiejscowienie oświetlenia, które mamy jest takie, że kolor stał się ciemnoszary i wcale nie jest jasne, co myśleliśmy, barwiąc ten szary mech za pomocą dwulampowego żyrandola. Ale to są wszystkie nasze ręce, haczyki, powiem o podkładzie, szpachli i farbie – tak, nie było problemów, nie wahaj się wziąć Parady
Zhenya, w tej chwili będę mówić wyłącznie ze względu na moje doświadczenie, a ty sam myślisz. Jak wiecie, nasz remont jest w pełnym rozkwicie. Trzeba było pomalować jedną ścianę w sypialni: będzie za szafą i pozostanie niewidoczna dla nikogo. Można tak zostawić, ale na radzie rodzinnej postanowili malować, bo nigdy nie wiadomo co – nagle chcesz zrobić przemeblowanie, czy coś innego. Wybraliśmy farbę Parade, zabarwioną na kolor „szary mech”, na który natknęliśmy się w czasopiśmie. Od razu zauważyliśmy, że farba jest bardzo gęsta – coś w stylu rustykalnej śmietany, która jest jak masło (wiesz o co mi chodzi). Zapach jest minimalny. Albo mamy takie szczęście, nie wiem . Ale chociaż malowali w niewentylowanym pomieszczeniu, nic nie przeszkadzało głowie, oczom
Cóż mogę powiedzieć. Nie jesteśmy zbyt zadowoleni z efektu, umiejscowienie oświetlenia, które mamy jest takie, że kolor stał się ciemnoszary i wcale nie jest jasne, co myśleliśmy, barwiąc ten szary mech za pomocą dwulampowego żyrandola. Ale to są wszystkie nasze ręce, haczyki, powiem o podkładzie, szpachli i farbie – tak, nie było problemów, nie wahaj się wziąć Parady
To jest czyste. Zawsze mówiłem, mówię i powiem: szpachlówka, podkład i farba powinny ZAWSZE być tej samej firmy. Wtedy nie będziesz miał żadnych problemów. A ściany muszą być przygotowane bardzo ostrożnie. Jednak w instrukcjach wszystko jest napisane po rosyjsku na biało.
Wybraliśmy paradę, zabarwiliśmy ją na kolor „szary mech” i znaleźliśmy w jakimś magazynie. Od razu zauważyliśmy, że farba jest bardzo gęsta – coś w stylu rustykalnej śmietany, która jest jak masło (wiesz o co mi chodzi). Zapach jest całkiem odpowiedni. Albo mamy takie szczęście, nie wiem . Ale chociaż malowali w niewentylowanym pomieszczeniu, nic nie przeszkadzało głowie, oczom
Cóż mogę powiedzieć. Nie jesteśmy zbyt zadowoleni z efektu, umiejscowienie oświetlenia, które mamy jest takie, że kolor stał się ciemnoszary i wcale nie jest jasne, co myśleliśmy, barwiąc ten szary mech za pomocą dwulampowego żyrandola. Ale to są wszystkie nasze ręce, haczyki, powiem o podkładzie, szpachli i farbie – tak, nie było problemów, śmiało weź paradę – rzecz.
Wybraliśmy paradę, przybiliśmy ją w kolorze „szary mech”, znaleźliśmy w Internecie i wybraliśmy dla nas. Od razu zauważyliśmy, że farba jest bardzo gęsta – coś w stylu rustykalnej śmietany, która jest jak masło (wiesz o co mi chodzi). Zapach jest minimalny. A może było tam tyle szczęścia, nie wiem . Chociaż malowali w niewentylowanym pokoju, czułem się świetnie.
Podzielę się również moim doświadczeniem. Nasza renowacja została zakończona już dawno, ale wrażenia z malowania ścian i sufitu są świeże)) Do malowania wybraliśmy Parad dyspersyjny do ścian i sufitów na bazie akrylu.
Producent pisze o zużyciu 9 litrów, ale chyba 10 proc. zapewnia. W moim przypadku farba została nałożona na szpachlówkę.
Używaliśmy wałka, a w niektórych miejscach (w rogach) działałem pędzlem. Sama farba jest dość gęsta. Konsystencja przypomina nieco zagęszczoną śmietanę. Sama farba była w bazie z bielą. Nie podoba mi się ten kolor – od razu pachnie biurokracją. Dlatego skorzystaliśmy z usług barwienia. Nawiasem mówiąc, farba dobrze miesza się z kolorystyką, nie ma grudek i jest dobrze pomalowana, nie ma smug. W rezultacie moja kuchnia jest pomalowana na przyjemny fioletowy odcień.
Po naprawie pozostała niewielka ilość farby. puszkę farby umieszczono w zimnym garażu, gdzie przechowywano ją przez półtora roku.
Z plusów zauważam, że ta farba układa się bardzo łatwo i równomiernie. To ukrywa drobne niedoskonałości. Aby uzyskać doskonały efekt, potrzebujesz perfekcyjnego przygotowania ścian: musisz je odpowiednio wyrównać.
Ale i tutaj może na ciebie czekać „pułapka”: jeśli wstępne przygotowanie wiązało się z drobnymi defektami, będą one również widoczne podczas malowania.
Sama farba jest biała. Nie podoba mi się ten kolor – od razu pachnie biurokracją. Dlatego zmieszany z kolorem (liliowy). Nawiasem mówiąc, farba dobrze miesza się z kolorystyką, nie ma grudek i jest dobrze pomalowana, nie ma smug. W rezultacie moja kuchnia jest pomalowana na przyjemny fioletowy odcień.
Nawiasem mówiąc, tak, z kolorem okazuje się bardzo fajny. O grudkach i tym, co jest malowane bez pasków. Tak też potwierdzam. I mały life hack, jeśli ktoś zamierza akurat pomalować ściany/sufit: najważniejsze, jeśli chcesz uzyskać efekt wow, żeby wyglądał jak na zdjęciu, to pomalować wszystko w jeden dzień. Oto wszystkie ściany na raz. Ponieważ następnego dnia odcień się zmienia – zwykle robi się ciemniejszy.
Podzielę się również moim doświadczeniem. Nasza renowacja została zakończona już dawno, ale wrażenia z malowania ścian i sufitu są świeże)) Do malowania wybraliśmy Parad dyspersyjny do ścian i sufitów na bazie akrylu.
Producent pisze o zużyciu 9 litrów, ale chyba 10 proc. zapewnia. W moim przypadku farba została nałożona na szpachlówkę.
Używaliśmy wałka, a w niektórych miejscach (w rogach) działałem pędzlem. Sama farba jest dość gęsta. Konsystencja przypomina nieco zagęszczoną śmietanę. Sama farba była w bazie z bielą. Nie podoba mi się ten kolor – od razu pachnie biurokracją. Dlatego skorzystaliśmy z usług barwienia. Nawiasem mówiąc, farba dobrze miesza się z kolorystyką, nie ma grudek i jest dobrze pomalowana, nie ma smug. W rezultacie moja kuchnia jest pomalowana na przyjemny fioletowy odcień.
Po naprawie pozostała niewielka ilość farby. puszkę farby umieszczono w zimnym garażu, gdzie przechowywano ją przez półtora roku.
Z plusów zauważam, że ta farba układa się bardzo łatwo i równomiernie. To ukrywa drobne niedoskonałości. Aby uzyskać doskonały efekt, potrzebujesz perfekcyjnego przygotowania ścian: musisz je odpowiednio wyrównać.
Ale i tutaj może na ciebie czekać „pułapka”: jeśli wstępne przygotowanie wiązało się z drobnymi defektami, będą one również widoczne podczas malowania.
Stąd wniosek: Parada nie jest rzeczą dla początkujących. Ponieważ tylko profesjonalista może zrobić z ciebie powierzchnię, tak aby była jak jajko kurze. Zrób to sam, jeśli tylko twoje ręce wyrosną z właściwego miejsca. Bez względu na to, co mówią specjaliści, którzy wabią idiotów o nazwach typu „naprawa w pięć minut”, nie naprawisz sam na filmach!
Drugi negatyw: farba z czasem zanika. Niemniej jednak ściany nadal wyglądają bardzo ładnie.
TAk. Szczerze mówiąc, jesteś pierwszym, który o tym mówi: pochwały słychać wszędzie i wszędzie, na przykład ta farba zachowuje swój kolor aż do apokalipsy))) A co wtedy, trzeba przemalować? Blinnnn….
TAk. Szczerze mówiąc, jesteś pierwszym, który o tym mówi: pochwały słychać wszędzie i wszędzie, na przykład ta farba zachowuje swój kolor aż do apokalipsy))) A co wtedy, trzeba przemalować? Blinnnn….
Tak, nie martw się, jesteś taki))) oczywiście zanika, gdzie bez niego. Z czasem wszystko się pogarsza. Ale nie wiem, może teraz jakość się poprawiła i nie będziesz musiał przemalowywać. Zrobiłem kilka remontów około XNUMX lat temu.