Nie wyrzucaj starego wkładu – zamień go w power bank
Myśląc o innym domowym produkcie zdałem sobie sprawę, że nie ma mocnego Powerbanku. Natychmiast powstał pomysł projektu w rurze. Ale nie chciałem brać rury PCV. Lutowanie to nie problem, ale jakoś rękodzieło. Jak zawsze natknąłem się na stary kartridż z drukarki laserowej. Wkład ma bęben fotograficzny. Jest malowana, ma mocną konstrukcję, jest lekka. Bęben jest pusty w środku. W jej etui idealnie zmieści się para akumulatorów 18650. Postanowiono, że zrobimy zdjęcie bębna w etui.
Tworzenie powerbanku z wkładu do drukarki
Bierzemy nabój. Jeśli jest w nim dużo tonera, to czyścimy. Miałem to stare i było trochę tonera. Ale to nie powstrzymało mnie przed brudzeniem się.
Ogólnie rzecz biorąc, wydobywamy bęben fotograficzny i wkład. Tutaj wszystko jest proste, wystarczy odkręcić parę śrubek po obu stronach wkładu. Zostawiłem tylko bęben i śruby, resztę wyrzuciłem. Za dużo tonera leci we wszystkich kierunkach.
Do zaprojektowania Powerbanku użyję dwóch baterii o pojemności resztkowej jak na zdjęciu. Na moim Androidzie ASUS wystarczyło to półtora raza.
Jako konwertera doładowania użyłem modułu z Chin. Jest kompaktowy i dobrze się sprawdza.
Baterie będę ładował kontrolerem ładowania z zabezpieczeniem. Bez tego jest to możliwe, ale konieczne. Możesz użyć chusteczki z baterii telefonu komórkowego.
montaż
Przylutowujemy do siebie minusy baterii. Przylutuj przewód do punktu połączenia. To samo robimy z plusem. Ponieważ baterie są zużyte, przy demontażu polecam nie odrywać niklowanej taśmy, ale ją odciąć. Więc łatwiej do niego później przylutować przewody. Miałem jeden minus odpadł, musiałem go dokładnie przylutować. Wyprowadzamy przewody w jednym kierunku, będzie kontroler ładowania.
Wyciąłem zaślepki do obudowy, są to też uchwyty desek, z plastiku. Plastik PCV, bardzo lubiłem z nim pracować. Miękki, obrobiony nożem budowlanym.
Zaznaczam otwory na wszystkie złącza i włącznik. Tnę nożem. Robię małe wgłębienia na deski.
Przylutuj przewody do sterownika. Od kontrolera na drugą stronę rury do płytki konwertera doładowania.
Aby naprawić baterie w etui, użyję kawałków korka do wina. Na korku musisz odciąć kawałek, aby umożliwić swobodny przepływ drutów. Wkładamy baterie, podłączamy i instalujemy wtyczkę z kontrolerem ładowania. Wszystko świetnie się trzyma.
Na wtyczce z boku konwertera doładowania lutujemy przełącznik. Przerywamy dodatni lub ujemny przewód zasilający. Ten, który jest dostarczany z kontrolerem ładowania baterii.
Przewody są lutowane. Ostrożnie wkładamy wszystko do etui i nie zapominamy o korku do wina. Możesz go również przykleić super klejem.
Tak wygląda bok przetwornika.
W ten sposób diody wskaźników świecą się podczas pracy. Możesz wywiercić otwór i wypełnić go gorącym klejem, ale nie zmądrzałem i zostawiłem tak, jak jest.
Oto taki mocny i dość wygodny Powerbank. Ogólnie uważam za udany element, bęben fotograficzny. Polecam to urządzenie.
Nie wyrzucaj starego wkładu – zamień go w power bank
Myśląc o innym domowym produkcie zdałem sobie sprawę, że nie ma mocnego Powerbanku. Natychmiast powstał pomysł projektu w rurze. Ale nie chciałem brać rury PCV. Lutowanie to nie problem, ale jakoś rękodzieło. Jak zawsze natknąłem się na stary kartridż z drukarki laserowej. Wkład ma bęben fotograficzny. Jest malowana, ma mocną konstrukcję, jest lekka. Bęben jest pusty w środku. W jej etui idealnie zmieści się para akumulatorów 18650. Postanowiono, że zrobimy zdjęcie bębna w etui.
Tworzenie powerbanku z wkładu do drukarki
Bierzemy nabój. Jeśli jest w nim dużo tonera, to czyścimy. Miałem to stare i było trochę tonera. Ale to nie powstrzymało mnie przed brudzeniem się.
Ogólnie rzecz biorąc, wydobywamy bęben fotograficzny i wkład. Tutaj wszystko jest proste, wystarczy odkręcić parę śrubek po obu stronach wkładu. Zostawiłem tylko bęben i śruby, resztę wyrzuciłem. Za dużo tonera leci we wszystkich kierunkach.
Czyścimy bęben fotograficzny z tonera, obudowa nie jest porysowana, znakomicie.
Za pomocą pistoletu na gorące powietrze usuwam prowadnice. Wykonane są z plastiku, dobrze wyjętego z obudowy.
Do zaprojektowania Powerbanku użyję dwóch baterii o pojemności resztkowej jak na zdjęciu. Na moim Androidzie ASUS wystarczyło to półtora raza.
Jako konwertera doładowania użyłem modułu z Chin. Jest kompaktowy i dobrze się sprawdza.
Baterie będę ładował kontrolerem ładowania z zabezpieczeniem. Bez tego jest to możliwe, ale konieczne. Możesz użyć chusteczki z baterii telefonu komórkowego.
Włączę konwerter doładowania mikroprzełącznikiem. Świetny rozmiar, idealnie pasuje.
montaż
Przylutowujemy do siebie minusy baterii. Przylutuj przewód do punktu połączenia. To samo robimy z plusem. Ponieważ baterie są zużyte, przy demontażu polecam nie odrywać niklowanej taśmy, ale ją odciąć. Więc łatwiej do niego później przylutować przewody. Miałem jeden minus odpadł, musiałem go dokładnie przylutować. Wyprowadzamy przewody w jednym kierunku, będzie kontroler ładowania.
Wyciąłem zaślepki do obudowy, są to też uchwyty desek, z plastiku. Plastik PCV, bardzo lubiłem z nim pracować. Miękki, obrobiony nożem budowlanym.
Zaznaczam otwory na wszystkie złącza i włącznik. Tnę nożem. Robię małe wgłębienia na deski.
Deski przyklejam gorącym klejem. Trzymaj się idealnie, żaden nacisk nie jest wyciskany z zewnątrz.
Przylutuj przewody do sterownika. Od kontrolera na drugą stronę rury do płytki konwertera doładowania.
Aby naprawić baterie w etui, użyję kawałków korka do wina. Na korku musisz odciąć kawałek, aby umożliwić swobodny przepływ drutów. Wkładamy baterie, podłączamy i instalujemy wtyczkę z kontrolerem ładowania. Wszystko świetnie się trzyma.
Na wtyczce z boku konwertera doładowania lutujemy przełącznik. Przerywamy dodatni lub ujemny przewód zasilający. Ten, który jest dostarczany z kontrolerem ładowania baterii.
Przewody są lutowane. Ostrożnie wkładamy wszystko do etui i nie zapominamy o korku do wina. Możesz go również przykleić super klejem.
Tak wygląda bok przetwornika.
Tak to wygląda z portu ładowania.
W ten sposób diody wskaźników świecą się podczas pracy. Możesz wywiercić otwór i wypełnić go gorącym klejem, ale nie zmądrzałem i zostawiłem tak, jak jest.
Oto taki mocny i dość wygodny Powerbank. Ogólnie uważam za udany element, bęben fotograficzny. Polecam to urządzenie.